Żółtą kartkę otrzymał Błażej Augustyn za przewinienie na Serhiju Miakuszce.
Żółtą kartkę otrzymał Karol Danielak za niesportowe zachowanie.
Doliczone siedem minut.
Serhij Miakuszko miał możliwość rozstrzygnięcia tego pojedynku. Pod nogami zmiennika spadła piłka po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Jego uderzenie było mocne, ale zbyt przewidywalne, żeby ominęło Xaviera Dziekońskiego. Młody bramkarz Jagiellonii Białystok ponownie stanął na wysokości zadania.
Podbeskidzie. Schodzi: Jakub Hora. Wchodzi: Serhij Miakuszko.
Ataki a to jednego zespołu, a to drugiego. Piłkarze a to lewą, a to prawą stroną starają się stworzyć zagrożenie pod bramką przeciwnika.
Jagiellonia Białystok. Schodzi: Fiodor Cernych. Wchodzi: Maciej Bortniczuk.
Tym razem skuteczne zachowanie bramkarza na przedpolu. Zawodnik przyjezdnych, po wykonaniu interwencji, nakazał kojącym gestem opanowanie w swojej defensywie. Nerwy bywają złymi doradcami.
Podbeskidzie. Schodzi: Dominik Frelek. Wchodzi: Jakub Bieroński.
Podbeskidzie. Schodzi: Marko Roginić. Wchodzi: Mateusz Marzec.
Podbeskidzie. Schodzi: Kamil Biliński. Wchodzi: Peter Wilson.
Trafienie Jagiellonii zostało anulowane! Szymon Marciniak pozbawił Ariela Borysiuka radości z powodu wcześniejszego spalonego Macieja Makuszewskiego. Wideo weryfikacja sprzyjała gospodarzom.
Gol! Strzelił Ariel Borysiuk.
Bartłomiej Wdowik wyrasta na najbardziej niebezpiecznego zawodnika Jagiellonii Białystok. Trener Bogdan Zając wystawił go jako skrzydłowego, a ten przed momentem zapolował na drugiego gola. Tym razem próba pokonania Michala Peskovicia nie powiodła się, ponieważ Słowak przygotował się wzorowo do interwencji.
Rywalizacja o każdy centymetr w centrum boiska. Zawodnicy nie zamierzają odpuścić sobie. Walka rozgorzała na dobre i tego oczekują kibice do końca widowiska.
Ponownie strzelał Jakub Hora zza pola karnego. Piłkarz z imponującym sportowym życiorysem i musi brać na siebie odpowiedzialność. Przymierzył w bramkę, ale musi kopnąć futbolówkę lepiej, żeby zaskoczyć coraz bardziej doświadczongo Xaviera Dziekońskiego.
Gol! Strzelił Bartłomiej Wdowik.
Podnieśli raban piłkarze po przewinieniu w centrum boiska. Sędzia próbuje uspokoić naładowanych energią aktorów widowiska i jasno daje do zrozumienia, że w tej sytuacji nie będzie żółtego kartonika.
Żółtą kartkę otrzymał Martin Pospisil za przewinienie na Dominiku Frelku.
Piłka ponownie w grze. Podbeskidzie Bielsko-Biała powinno postawić na kontynuację po powrocie z szatni na boisko, a Jagiellonia Białystok powinna wyraźnie podkręcić tempo. Już pierwsza akcja po przerwie była niebezpieczna. Piłka po strzale Bojana Nasticia zatrzymała się na słupku!
Jagiellonia Białystok. Schodzi: Bogdan Tiru. Wchodzi: Ivan Runje.
Wracamy do gry po przerwie.
Ani minuta nie została doliczona do pierwszej połowy spotkania. Podbeskidzie Bielsko-Biała prowadzi 1:0 dzięki strzałowi Rafała Janickiego. Na dodatek nienagannie radzi sobie z atakami Jagiellonii Białystok.
Na kilka minut przed ostatnim gwizdkiem w pierwszej połowie ogromna szansa na powiekszenie prowadzenia. Płaskie dośrodkowanie zostało przepuszczone przez Jakuba Horę do Karola Danielaka. Ten nie miał blisko siebie żadnego przeciwnika, mimo to koszmarnie spudłował.
Górale na połowie przeciwnika i mają tam możliwość egzekwowania stałych fragmentów gry. W tym meczu gospodarze dali już do zrozumienia, że potrafią spożytkować rzut rożny. Jagiellonia Białystok najwyraźniej nie potraktowała tego ostrzeżenia poważnie.
Kamil Biliński z powodzeniem utrzymał się w posiadaniu futbolówki na połowie przeciwnika. Doświadczony napastnik sprowokował defensora do popełnienia faulu i Podbeskidzie Bielsko-Biała ma możliwość spokojnego wznowienia rywalizacji od rzutu wolnego.
Żwawo ruszyli środkiem pola gospodarze. Zabrakło ostatniego podania. Za długo czekał pomocnik, choć miał szansę uruchomienia lepiej ustawionych partnerów na desancie.
Dwa kwadranse spotkania pod Klimczokiem za drużynami. Podbeskidzie Bielsko-Biała pozostaje na prowadzeniu dzięki stałemu fragmentowi gry. Jagiellonia Białystok ma problem z odpowiedzeniem i zagrożeniem dobrze zorganizowanym w defensywie podopiecznym Roberta Kasperczyka.
Żółtą kartkę otrzymał Ariel Borysiuk za przewinienie na Jakubie Horze.
Ostra konfrontacja pod oczami sędziego. Ten natychmiast nabrał powietrza w płuca i gwizdnął. Obyło się bez kartki, ale następna taka konfrontacja może zakończyć się napomnieniem ostrzejszym niż słowne.
Gospodarze prezentują się solidnie w defensywie i w ostatnich minutach nie pozwalają na zagrażanie ich bramkarzowi. Przyjezdni mogą mieć w tym meczu problem ze stwarzaniem sytuacji podbramkowych.
Drużyna gości podeszła w okolicę pola karnego przeciwnika. Próba kombinacyjnego wymienienia podań, ale zorientowała się w odpowiednim momencie defensywa gospodarzy.
Gol! Strzelił Rafał Janicki. Asystował mu Marko Roginić. Podbeskidzie Bielsko-Biała pozostało na połowie przeciwnika i kontynuowało natarcie na bramkę Jagiellonii Białystok. Dośrodkowanie z rzutu rożnego zostało przedłużone przez Marko Roginicia w kierunku dalszego słupka. Znalazł się tam Rafał Janicki i oddał uderzenie z bliska do siatki. Górale rozpoczęli pojedynek od bardzo mocnego uderzenia.
Zablokowane dośrodkowanie Karola Danielaka z prawego skrzydła. Efektem ataku pomocnika Podbeskidzia Bielsko-Biała było wywalczenie wyłącznie wrzutu z autu na wysokości pola karnego przeciwnika. Poradzili sobie z nim podopieczni Bogdana Zająca, którzy wyszli na boisko w charakterystycznych żółto-czerwonych pasiakach.
To wyglądało groźnie dla przyjezdnych. Moment dekoncentracji w ich szeregach obronnych i była możliwość stoczenia pojedynku z ich bramkarzem. Zorientował się ostatni defensor i wślizgiem wyekspediował futbolówkę.
Dośrodkowania kierowane w oba pola karne. Poradzili sobie z nimi piłkarze odpowiedzialni za bronienie i nie pozwolili na zatrudnienie uderzeniem ani Michala Peskovicia, ani Xaviera Dziekońskiego. Drużyny muszą poszukać innego sposobu na przeprowadzenie skutecznego ataku.
Koniec meczu.
Żółtą kartkę otrzymał Błażej Augustyn za przewinienie na Serhiju Miakuszce.
Żółtą kartkę otrzymał Karol Danielak za niesportowe zachowanie.
Doliczone siedem minut.
Serhij Miakuszko miał możliwość rozstrzygnięcia tego pojedynku. Pod nogami zmiennika spadła piłka po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Jego uderzenie było mocne, ale zbyt przewidywalne, żeby ominęło Xaviera Dziekońskiego. Młody bramkarz Jagiellonii Białystok ponownie stanął na wysokości zadania.
Podbeskidzie. Schodzi: Jakub Hora. Wchodzi: Serhij Miakuszko.
Ataki a to jednego zespołu, a to drugiego. Piłkarze a to lewą, a to prawą stroną starają się stworzyć zagrożenie pod bramką przeciwnika.
Jagiellonia Białystok. Schodzi: Fiodor Cernych. Wchodzi: Maciej Bortniczuk.
Jagiellonia Białystok. Schodzi: Bartłomiej Wdowik. Wchodzi: Fernan Ferreiroa.
Tym razem skuteczne zachowanie bramkarza na przedpolu. Zawodnik przyjezdnych, po wykonaniu interwencji, nakazał kojącym gestem opanowanie w swojej defensywie. Nerwy bywają złymi doradcami.
Podbeskidzie. Schodzi: Dominik Frelek. Wchodzi: Jakub Bieroński.
Jagiellonia Białystok. Schodzi: Ariel Borysiuk. Wchodzi: Taras Romanczuk.
Podbeskidzie. Schodzi: Marko Roginić. Wchodzi: Mateusz Marzec.
Podbeskidzie. Schodzi: Kamil Biliński. Wchodzi: Peter Wilson.
Trafienie Jagiellonii zostało anulowane! Szymon Marciniak pozbawił Ariela Borysiuka radości z powodu wcześniejszego spalonego Macieja Makuszewskiego. Wideo weryfikacja sprzyjała gospodarzom.
Gol! Strzelił Ariel Borysiuk.
Bartłomiej Wdowik wyrasta na najbardziej niebezpiecznego zawodnika Jagiellonii Białystok. Trener Bogdan Zając wystawił go jako skrzydłowego, a ten przed momentem zapolował na drugiego gola. Tym razem próba pokonania Michala Peskovicia nie powiodła się, ponieważ Słowak przygotował się wzorowo do interwencji.
Rywalizacja o każdy centymetr w centrum boiska. Zawodnicy nie zamierzają odpuścić sobie. Walka rozgorzała na dobre i tego oczekują kibice do końca widowiska.
Ponownie strzelał Jakub Hora zza pola karnego. Piłkarz z imponującym sportowym życiorysem i musi brać na siebie odpowiedzialność. Przymierzył w bramkę, ale musi kopnąć futbolówkę lepiej, żeby zaskoczyć coraz bardziej doświadczongo Xaviera Dziekońskiego.
Gol! Strzelił Bartłomiej Wdowik.
Podnieśli raban piłkarze po przewinieniu w centrum boiska. Sędzia próbuje uspokoić naładowanych energią aktorów widowiska i jasno daje do zrozumienia, że w tej sytuacji nie będzie żółtego kartonika.
Żółtą kartkę otrzymał Martin Pospisil za przewinienie na Dominiku Frelku.
Piłka ponownie w grze. Podbeskidzie Bielsko-Biała powinno postawić na kontynuację po powrocie z szatni na boisko, a Jagiellonia Białystok powinna wyraźnie podkręcić tempo. Już pierwsza akcja po przerwie była niebezpieczna. Piłka po strzale Bojana Nasticia zatrzymała się na słupku!
Jagiellonia Białystok. Schodzi: Bogdan Tiru. Wchodzi: Ivan Runje.
Wracamy do gry po przerwie.
Ani minuta nie została doliczona do pierwszej połowy spotkania. Podbeskidzie Bielsko-Biała prowadzi 1:0 dzięki strzałowi Rafała Janickiego. Na dodatek nienagannie radzi sobie z atakami Jagiellonii Białystok.
Na kilka minut przed ostatnim gwizdkiem w pierwszej połowie ogromna szansa na powiekszenie prowadzenia. Płaskie dośrodkowanie zostało przepuszczone przez Jakuba Horę do Karola Danielaka. Ten nie miał blisko siebie żadnego przeciwnika, mimo to koszmarnie spudłował.
Górale na połowie przeciwnika i mają tam możliwość egzekwowania stałych fragmentów gry. W tym meczu gospodarze dali już do zrozumienia, że potrafią spożytkować rzut rożny. Jagiellonia Białystok najwyraźniej nie potraktowała tego ostrzeżenia poważnie.
Kamil Biliński z powodzeniem utrzymał się w posiadaniu futbolówki na połowie przeciwnika. Doświadczony napastnik sprowokował defensora do popełnienia faulu i Podbeskidzie Bielsko-Biała ma możliwość spokojnego wznowienia rywalizacji od rzutu wolnego.
Żwawo ruszyli środkiem pola gospodarze. Zabrakło ostatniego podania. Za długo czekał pomocnik, choć miał szansę uruchomienia lepiej ustawionych partnerów na desancie.
Dwa kwadranse spotkania pod Klimczokiem za drużynami. Podbeskidzie Bielsko-Biała pozostaje na prowadzeniu dzięki stałemu fragmentowi gry. Jagiellonia Białystok ma problem z odpowiedzeniem i zagrożeniem dobrze zorganizowanym w defensywie podopiecznym Roberta Kasperczyka.
Żółtą kartkę otrzymał Ariel Borysiuk za przewinienie na Jakubie Horze.
Ostra konfrontacja pod oczami sędziego. Ten natychmiast nabrał powietrza w płuca i gwizdnął. Obyło się bez kartki, ale następna taka konfrontacja może zakończyć się napomnieniem ostrzejszym niż słowne.
Gospodarze prezentują się solidnie w defensywie i w ostatnich minutach nie pozwalają na zagrażanie ich bramkarzowi. Przyjezdni mogą mieć w tym meczu problem ze stwarzaniem sytuacji podbramkowych.
Drużyna gości podeszła w okolicę pola karnego przeciwnika. Próba kombinacyjnego wymienienia podań, ale zorientowała się w odpowiednim momencie defensywa gospodarzy.
Gol! Strzelił Rafał Janicki. Asystował mu Marko Roginić. Podbeskidzie Bielsko-Biała pozostało na połowie przeciwnika i kontynuowało natarcie na bramkę Jagiellonii Białystok. Dośrodkowanie z rzutu rożnego zostało przedłużone przez Marko Roginicia w kierunku dalszego słupka. Znalazł się tam Rafał Janicki i oddał uderzenie z bliska do siatki. Górale rozpoczęli pojedynek od bardzo mocnego uderzenia.
Zablokowane dośrodkowanie Karola Danielaka z prawego skrzydła. Efektem ataku pomocnika Podbeskidzia Bielsko-Biała było wywalczenie wyłącznie wrzutu z autu na wysokości pola karnego przeciwnika. Poradzili sobie z nim podopieczni Bogdana Zająca, którzy wyszli na boisko w charakterystycznych żółto-czerwonych pasiakach.
To wyglądało groźnie dla przyjezdnych. Moment dekoncentracji w ich szeregach obronnych i była możliwość stoczenia pojedynku z ich bramkarzem. Zorientował się ostatni defensor i wślizgiem wyekspediował futbolówkę.
Dośrodkowania kierowane w oba pola karne. Poradzili sobie z nimi piłkarze odpowiedzialni za bronienie i nie pozwolili na zatrudnienie uderzeniem ani Michala Peskovicia, ani Xaviera Dziekońskiego. Drużyny muszą poszukać innego sposobu na przeprowadzenie skutecznego ataku.
Zaczynamy mecz!
Sędzia: Szymon Marciniak