KSW 77: Mariusz Pudzianowski - Mamed Chalidow

Sporty walki: MMA


17.12.2022 19:00 - 23:55

Relacja na żywo




obrazek






  • Koniec walki!

  • Mamed Khalidov pięknym rzutem obala Pudzianowskiego! Khalidov ciosami z góry zmusza "Pudziana" do poddania pojedynku!

  • Przed nami bomby największego kalibru!

  • Mamed Khalidov zmierza do klatki. Już za chwilę zaczynamy walkę wieczoru KSW 77!

  • Mariusz Pudzianowski wychodzi do klatki!

  • Czas na walkę wieczoru gali KSW 77! Przed nami starcie dwóch legend, które wyniosły KSW na zupełnie inny poziom. Mamed Khalidov #2 MW (35-8-2, 15 KO, 16 Sub) zmierzy się z Mariuszem Pudzianowskim #3 (17-7, 12 KO). Popularny "Pudzian" jest o blisko 30 kg cięższy od swojego rywala. Kto wyjdzie zwycięsko z tego pojedynku?

  • Sebastian Przybysz poczuł zagrożenie i od początku rundy szybko ruszył na rywala. Zdołał ściągnąć go do parteru i mocnymi uderzeniami rozbijał głowę Wikłacza. Pretendent na niespełna dwie minuty przed końcem walki przetoczył rywala i doczekał końca pojedynku na górze. Sędziowie niejednogłośną decyzją przyznali zwycięstwo Jakubowi Wikłaczowi, który został nowym mistrzem KSW w wadze koguciej!

  • Czwarta runda należała do Jakuba Wikłacza, który sprowadził Przybysza do parteru i tam w dosiadzie kontrolował pojedynek. Spore kłopoty mistrza, któremu walka wymyka się z rąk. Czy będziemy świadkami koronacji nowego króla wagi koguciej?

  • Sebastian Przybysz znów jako pierwszy obalił. Mistrz wagi koguciej popełnił prosty błąd, co skrzętnie wykorzystał Wikłacz i w ostatnich sekundach założył duszenie na szyi Przybysza, którego w ostatniej chwili uratował gong!

  • Wyrównana druga runda. Sebastian Przybysz szybko obalił rywala i wydawało się, że będzie z góry kontrolował sytuację. Na niecałe dwie minuty przed końcem Wikłacz zdołał przetoczyć rywala i to on doczekał gongu, będąc na górze.

  • Początek rundy był niemrawy. Obaj zawodnicy starali się wzajemnie wybadać. Wikłacz zdołał obalić Przybysza, jednak nic z tego nie wyszło. Walka podniosła się do stójki, w której wysokimi kopnięciami w okolicę głowy atakował pretendent.

  • Przed nami zakończenie trylogii pomiędzy Sebastianem Przybyszem (10-2, 4 KO, 3 Sub) i Jakubem Wikłaczem. W ich pierwszym pojedynku w 2017 roku triumfował Wikłacz. Trzy lata później wygrał Przybysz. Tym razem na szali znajdzie się pas wagi koguciej. Kto wyjdzie zwycięsko z tej trylogii?

  • Przed nami zakończenie trylogii pomiędzy Sebastianem Przybyszem (10-2, 4 KO, 3 Sub) z Jakubem Wikłaczem. W ich pierwszym pojedynku w 2017 roku triumfował Wikłacz. Trzy lata później wygrał Przybysz. Tym razem na szali znajdzie się pas wagi koguciej. Kto wyjdzie zwycięsko z tej trylogii?

  • Erslan nie miał już nic do stracenia i ruszył do zaciętych ataków. Chuzhigaev wygrywał na kartach punktowych i spokojnie kontrolował pojedynek, utrzymując rywala daleko od siebie. Sędziowie nie mieli problemu z werdyktem. Ibragim wygrał przez jednogłośną decyzję i obronił pas w wadze półciężkiej.

  • Erslan w tej rundzie miał przebłyski dobrych akcji, jednak przez większość czasu musiał się bronić przed mocnymi uderzeniami mistrza. Chuzhigaev jest pięć minut od obrony tytułu mistrzowskiego.

  • Obaj zawodnicy poszli na otwartą wojnę! Sporo mocnych ciosów doszło do głowy obu. Chuzhigaev trafił rywala obrotowym łokciem, jednak Erslan zdołał ustać na nogach! Mistrz pewnie zmierza w kierunku obrony tytułu.

  • Początkowo obraz w drugiej rundzie się bardzo nie zmieniał, jednak z biegiem czasu Chuzhigaev zaczął przeważać i seriami podbródkowych naruszał Erslana. Chorwat próbował się odgryźć kopnięciami na głowę, jednak głownie lądowały one na gardzie.

  • Bez fajerwerków w pierwszej rundzie. Zawodnicy się badali i ciosów było jak na lekarstwo, co nie podobało się zgromadzonej widowni, która głośnymi gwizdami starała się zachęcić do żywszej walki.

  • materiały prasowe

  • Przed nami czas na pierwszą walkę mistrzowską! Ibragim Chuzhigaev (16-5, 8 KO, 2 Sub) stanie w obronie pasa w wadze półciężkiej przeciwko vs Ivanowi Erslanowi. (12-1 1NC, 8 KO, 1 Sub). Chuzhigaev obroni pas czy będziemy mieli nowego mistrza?

  • Trzecia runda należała do Eskieva, który zdołał posłać "Rutka" na deski. Polak po dwóch pierwszych rundach poczuł się za pewnie i Lom-Ali był bliski, by to wykorzystać. O zwycięstwie musieli decydować sędziowie, którzy poprzez niejednogłośną decyzję przyznali je Danielowi Rutkowskiemu.

  • Dobra runda w wykonaniu Daniela Rutkowskiego. Polak przeważał przez większość rundy i low kickami mocno obijał nogę rywala. Eskiev w ostatnich sekundach zdołał obalić "Rutka", jednak gong uratował Polaka.

  • Całą rundę zawodnicy spędzili w stójce. Eskiev kilkukrotnie trafił sierpowym na szczękę "Rutka". Daniel nie pozostał dłużny i sam seriami ciosów starał się naruszyć rywala. Lom-Ali co jakiś czas szukał wysokiego kopnięcia na głowę, jednak lądowały one na gardzie Polaka.

  • Daniel Rutkowski (14-3 1NC, 7 KO, 1 Sub) to były mistrz federacji FEN oraz Babilon MMA w wadze piórkowej. Popularny "Rutek" w swoim czwartym pojedynku w KSW zmierzy się z Lom-Ali Eskievem (20-5 1NC, 9 KO, 3 Sub). Zwycięzca tej walki będzie krok bliżej walki o pas mistrzowski KSW w wadze piórkowej.

  • Początek walki to szybka próba obalenia przez Brazylijczyka. Polak zdołał skontrował i to on miał rywala w dosiadzie. Grzebyk próbował duszeniem zakończyć pojedynek, jednak Jasse zdołał to przetrwać. Na kilka sekund przed końcem pierwszej rundy Polak mocnym ciosem na wątrobę znokautował Brazylijczyka!

  • Andrzej Grzebyk #5 (18-6, 11 KO, 3 Sub) zmierzy się z Otonem Jasse (21-8, 1 KO, 19 SUB). Brazylijczyk jest specjalistą od poddań. 19 walk kończył w ten sposób. Czy Polak będzie kolejną ofiarą Jasse?

  • Polak od początku rundy ruszył na rywala. Kaczmarczyk w nieco ponad minutę wygrywa z Niemcem. Mocnym kolanem na korpus położył Hintzena i zmusił sędziego do interwencji!

  • Patryk Kaczmarczyk (8-2, 2 KO, 2 Sub) chce wrócić na zwycięską ścieżkę. W ostatnim pojedynku w federacji KSW przegrał poprzez nokaut z Dawidem Śmiełowskim. Tym razem stanie oko w oko z pochodzącym z Niemiec Pascalem Hintzen #8 (8-1, 6 Sub), który ma za sobą jedno zwycięstwo i jedną porażkę w KSW.

  • Gnidko błyskawicznie ruszył do przodu i starał się powtórzyć szybki nokaut, jednak Rumun zdołał przetrwać nawałnice ciosów. Ukrainiec nie rezygnował i kilka sekund później wysokim kopnięciem na głowę znokautował rywala!

  • Bohdan Gnidko (8-0, 5 KO, 3 Sub) wraca do klatki KSW! Ukrainiec w swoim debiucie potrzebował jedynie pięciu sekund, by znokautować Damiana Piwowarczyka. Tym razem zmierzy się z Mădălinem Pîrvulescu (5-0, 5 KO). Obaj pozostają niepokonani, jednak któryś z nich będzie musiał się pożegnać z zerem przy swoim rekordzie.

  • Patryk Kaczmarczyk (8-2, 2 KO, 2 Sub) chce wrócić na zwycięską ścieżkę. W ostatnim pojedynku w federacji KSW przegrał poprzez nokaut z Dawidem Śmiełowskim. Tym razem stanie oko w oko z pochodzącym z Niemiec Pascalem Hintzen #8 (8-1, 6 Sub), który ma za sobą jedno zwycięstwo i jedną porażkę w KSW.

  • Domin konsekwentnie seriami ciosów rozbijał głowę Likusa. Patryk starał się ukąsić rywala swoim obrotowym łokciem, jednak w większości przypadków lądował on na gardzie. Na trzy minuty przed końcem rundy Domin obalił przeciwnika. Likus zdołał przetoczyć Domina i wydawało się, że teraz on przejmie inicjatywę. Michał umiejętnie skontrował i poprzez trójkątne duszenie nogami zakończył pojedynek.

  • Domin od początku rundy odważnie ruszył na rywala i kilkukrotnie trafił prostymi w szczękę Likusa. Michał Domin obalił rywala i był bliski skończenia walki poprzez duszenie trójkątne rękami, jednak Likus przetrwał nawałnicę i doczekał do gongu.

  • Jak na strickerów przystało, pierwsza runda toczyła się w stójce. Patryk Likus starał się wykorzystywać swoje lepsze warunki fizyczne. Domin zdołał kilkukrotnie potężnymi sierpami zachwiać rywalem. Michał Domin na koniec rundy obalił Likusa, by zaznaczyć swoją dominację w 1. rundzie.

  • Michał Domin (4-3, 2 KO, 1 Sub) w swojej czwartej walce w KSW zmierzy się z Patrykiem Likusem (2-1, 1 KO). Bilans Domina w KSW to jedno zwycięstwo i dwie porażki. Jego rywal ma korzystniejszy bilans w federacji. Triumfował w dwóch starciach i tylko raz wychodził z oktagonu pokonany.

  • Yann Liasse pokonuje w 2. rundzie Adriana Gralaka poprzez duszenie zza pleców. Luksemburczyk kilkukrotnie szukał duszenia i ostatecznie zdołał je skutecznie zapiąć.

  • Yann Liasse pokonuje w 2. rundzie Adriana Gralaka poprzez duszenie zza pleców. Francuz kilkukrotnie szukał duszenia i ostatecznie zdołał je skutecznie zapiąć.

  • Pierwsza minuta obfitowała w klincz i sporo walki przy siatce. Obaj zawodnicy starali się wzajemnie wyczuć. Liasse przeważał i wywierał presję na Polaku. Francuz celnymi ciosami rozbijał gardę Adriana. Yann w ostatnich sekundach starał się założyć duszenie zza pleców, jednak Polak skutecznie się bronił.

  • Przed nami rewanż pomiędzy Yannem Liasse (8-1 1NC, 1 KO, 5 Sub) i Adrianem Gralak (5-0 1NC, 2 KO, 1 Sub). W ich pierwszej walce Polak został przypadkowo trafiony palcem w oko i po konsultacji lekarskiej okazało się, że nie może kontynuować rywalizacji.

  • Shamad zdołał obalić rywala i założył duszenie zza pleców, Irlandczyk początkowo zdołał wyciągnąć głowę, jednak druga próba Erzanukaeva okazała się skuteczna. To drugie zwycięstwo Shamada w federacji KSW!

  • Koniec walki!

  • Koniec 1. rundy

  • Początek rundy to seria low kicków z obu stron. Później walka przeniosła się pod siatkę, gdzie McNally starał się obalić Erzanukaeva. Irlandczyk skutecznie karcił rywala mocnymi prostymi, które kilkukrotnie dotarły do szczęki Shamada. Ostatnia minuta rundy to zapaśnicze szachy. Obaj słyną z ponadprzeciętnych umiejętności w parterze, które chcieli zaprezentować gliwickiej publiczności. 

  • Początek starcia: Erzanukaev - McNally

  • Shamad Erzanukaev (1-0) w swojej drugiej walce w KSW zmierzy się z Carlem McNally (2-0, 2 Sub). Irlandczyk również ma za sobą jeden pojedynek w federacji KSW, w którym pokonał Miłosza Melherta. McNally to specjalista od poddań, który w ten sposób kończył oba swoje pojedynki. 

  • Wiktoria Czyżewska po nieco ponad minucie wygrywa starcie z Aleksandrą Karasevą. Polka od początku ruszyła na rywalkę i mocnymi ciosami rozbijała jej głowę. Wiktoria zepchnęła Ukrainkę pod siatkę i zakończyła walkę poprzez TKO.

  • Koniec walki!

  • Początek 1. rundy.

  • Zaczynamy starcie Czyżewska - Karaseva

  • W drodze do oktagonu jest już Wiktoria Czyżewska. 

  • Aleksandra Karaseva zmierza do klatki. 

  • W pierwszej walce będziemy świadkami starcia debiutantek w federacji KSW. Wiktoria Czyżewska (1-0, 1 KO) zmierzy się z pochodzącą z Ukrainy Aleksandrą Karasevą (2-0, 2 KO).

  • Karta walk KSW 77

  • Pudzianowski vs Chalidow

  • Przybysz vs Wikłacz

  • Chuzhigaev vs Erslan

  • Rutkowski vs Eskiev

  • Grzebyk vs Meek

  • Kaczmarczyk vs Hintzen

  • Gnidko vs Pirvulescu

  • Domin vs Likus

  • Liasse vs Gralak

  • Erzanukaev vs McNally