Górnik Łęczna - ŁKS Łódź

2 : 0



27.11.2020 17:40 - 19:40

Relacja na żywo




obrazek






  • Koniec meczu.

  • Doliczone dwie minuty.

  • Paweł Wojciechowski na 2:0. Ponownie stały fragment gry.

  • Gol! Strzelił Paweł Wojciechowski.

  • Mało czasu pozostało na odpowiedź przyjezdnym, a tak naprawdę po zmianie wyniku mocniej zapachniało drugim golem beniaminka niż jakimkolwiek spadkowicza. Denerwują się łodzianie, ale mogą mieć pretensje przede wszystkim do samych siebie.

  • Dużo szczęścia mają łodzianie. ŁKS ponownie nie poradził sobie z dośrodkowaniem, a Paweł Wojciechowski miał możliwość swoim strzałem podwoić przewagę beniaminka. Futbolówka trafiła w poprzeczkę bramki Arkadiusza Malarza. Zabrakło tak niewiele!

  • ŁKS już po trzech zmianach personalnych, więc możliwość rotowania trenera Wojciecha Stawowego jest ograniczona. Górnik Łęczna ustawił się w pobliżu własnego pola karnego i po zdobyciu prowadzenia pilnuje korzystnego wyniku.

  • Tomasz Midzierski dał prowadzenie gospodarzom! Kwadrans do końca.

  • Gol! Strzelił Tomasz Midzierski.

  • Coraz więcej sytuacji podnoszących ciśnienie. Michał Trąbka odpowiedział swoim uderzeniem na niedawną próbę Adriana Cierpki. Pomocnikowi łodzian nie udało się przymierzyć w bramkę strzeżoną przez Macieja Gostomskiego. Na koncie ŁKS-u nadal mała liczba strzałów celnych.

  • Ponownie Górnik Łęczna! Piłka trafiła do Adriana Cierpki, ponieważ nie potrafili jej wybić podopieczni Wojciecha Stawowego. Próba pomocnika z półdystansu została sparowana przez Arkadiusza Malarza na korner. Zapachniało prowadzeniem beniaminka.

  • Kamil Dankowski zachował się najbardziej przytomnie w polu karnym przyjezdnych. Piłka została wybita i Górnikowi Łęczna nie udało się wykreować sytuacji podbramkowej.

  • Nie wiadomo, czy było to uderzenie czy dośrodkowanie w wykonaniu Pirulo. Pewne jest natomiast, że bramkostrzelnemu zawodnikowi udało się wywalczyć korner. Całe zamieszanie przerwane gwizdkiem z powodu faulu walczącego w powietrzu Michała Trąbki.

  • Maciej Dąbrowski miał możliwość sprawienia problemu swojemu imiennikowi w bramce Górnika Łęczna strzałem z rzutu wolnego. Futbolówka nie przedarła się przez mur zespołu z Lubelszczyzny.

  • Drużyna z Łodzi buduje swoje ataki zbyt wolno, żeby sprawić problem dobrze zorganizowanemu w defensywie przeciwnikowi. Górnik Łęczna traci średnio mniej niż bramkę na mecz, a Maciej Gostomski zachował czyste konto w sześciu występach od początku sezonu.

  • Trochę więcej sytuacji podbramkowych w drugiej połowie, ale poprzeczka nie była specjalnie wysoko zawieszona. Bartosz Śpiączka nie przymierzył głową po dośrodkowaniu, więc wznowienie przyznane Arkadiuszowi Malarzowi.

  • ŁKS Łódź. Schodzi: Przemysław Sajdak. Wchodzi: Piotr Gryszkiewicz.

  • Dośrodkowanie Adriana Klimczaka w kierunku Pirulo zostało przechwycone przez Górnika Łęczna. To była najciekawsza akcja przeprowadzona przez przyjezdnych po wznowieniu rywalizacji.

  • Za wykonanie rzutu wolnego zabrał się Adrian Cierpka, którego uderzenie nie było niebezpieczne dla Arkadiusza Malarza. Niezła szansa na zdobycie prowadzenia przez gospodarzy nie została wykorzystana.

  • Żółtą kartkę otrzymał Maciej Dąbrowski za ostre przewinienie na Bartoszu Śpiączce. Ratował drużynę po stracie Przemysława Sajdaka.

  • Leandro wybił futbolówkę, która w pewnym momencie odskoczyła Pirulo. Defensor Górnika Łęczna był niezmiennie blisko Hiszpana i nie pozwolił mu na wypracowanie sobie miejsca do oddania strzału.

  • Gra została wznowiona. Zobaczymy, czy druga połowa będzie bardziej atrakcyjna i drużyny zdecydują się na podjęcie ryzyka. Meczu walki wszyscy mają już dość.

  • Pierwsza połowa za nami. Mariusz Złotek dał zawodnikom znak, że pora udać się do szatni i porozmawiać o lepszym planie na drugą część spotkania. Uderzenia celne można policzyć na palcach jednej dłoni, a bez nich trudno myśleć o odniesieniu zwycięstwa. Po przerwie niemal na pewno będzie ciekawiej.

  • Doliczona minuta.

  • Pirulo chciał strzelić gola piętą po dośrodkowaniu. Bardzo ambitna próba topowego zawodnika początku sezonu. Biorąc pod uwagę efekt, to poniosła go fantazja. Futbolówka przetoczyła się obok bramki Macieja Gostomskiego.

  • Bartosz Śpiączka jest już nieco poddenerwowany brakiem sytuacji podbramkowych. Po dośrodkowaniu napastnik Górnika Łęczna tak bardzo chciał oddać uderzenie, że wpadł z impetem na Carlosa Morosa Gracię. Piłka dla zespołu z Łodzi.

  • Podopieczni Kamila Kieresia koncentrują się na odpieraniu ataków zespołu z Łodzi. Od czasu do czasu gospodarze odpowiadają atakami z wykorzystaniem tradycyjnie aktywnego na swoim skrzydle Leandro.

  • Akcja indywidualna Pirulo przerwana w ostatnim momencie. Skuteczne zachowanie jednego z defensorów Górnika Łęczna, który wybił piłkę spod nóg Hiszpana do Macieja Gostomskiego.

  • Na zakończenie drugiego kwadransa akcja łodzian rozegrana z wykorzystaniem Kamila Dankowskiego. Dośrodkowanie tego zawodnika zostało zablokowane. Podopieczni Wojciecha Stawowego musieli zadowolić się wywalczeniem wrzutu z autu.

  • Carlos Moros Gracia ponownie wykazał się i przerwał atak Górnika Łęczna. Gospodarze mają problem z dostarczeniem futbolówki Bartoszowi Śpiączce, którego pilnują Hiszpan oraz Maciej Dąbrowski. Na razie doświadczony napastnik nie zagroził strzałem Arkadiuszowi Malarzowi.

  • Akcja podsumowana nieznacznie niecelnym strzałem Pirulo to pierwsza konkretna spadkowicza z PKO Ekstraklasy. Trzeba było na nią poczekać aż do centrum drugiego kwadransa, ale może to zapowiedź bardziej zdecydowanej nawałnicy łodzian.

  • Adrian Klimczak przedarł się w pobliże bramki Macieja Gostomskiego. Podanie bocznego defensora trafiło do Pirulo, który natychmiast zdecydował się na oddanie uderzenia. Piłka poleciała w niepożądanym kierunku.

  • Maksymilian Rozwandowicz nie uruchomił swoim prostopadłym podaniem Tomasza Nawotki. W odpowiedzi Górnik Łęczna próbował zagrozić kontratakiem, co zostało przerwane przewinieniem Adriana Klimczaka.

  • Leandro blokowany w momencie dośrodkowania, ale piłka pozostała w posiadaniu Górnika Łęczna. Akcja gospodarzy zakończona niecelnym strzałem Pawła Sasina. Doświadczonemu defensorowi nie udało się przymierzyć w lustro bramki byłego klubu.

  • Kwadrans meczu bez stuprocentowych sytuacji podbramkowych. Górnik Łęczna sprawdził Arkadiusza Malarza tylko jednym strzałem z okolic linii pola karnego. Jego autorem był Serhij Krykun.

  • Po interwencji Pawła Baranowskiego drużyna Wojciecha Stawowego musiała zadowolić się wywalczeniem wrzutu z autu. Zza linii bocznej wyrzut do Macieja Dąbrowskiego, więc ŁKS postawił na wznowienie spokojnego rozegrania.

  • Leandro wysoko na połowie przeciwnika. Jego podanie trafiło do Serhija Krykuna, którego uderzenie z linii pola karnego nie było skomplikowane dla Arkadiusza Malarza. Spokojna interwencja doświadczonego bramkarza.

  • Górnik Łęczna również pokusił się o wymienienie podań i próbę przedostania się atakiem pozycyjnym w pobliże bramki Arkadiusza Malarza. Dośrodkowanie w pole karne wicelidera zostało poskromione przez Carlosa Morosa Gracię.

  • Przewinienie Przemysława Sajdaka na Tomaszu Tymosiaku. Pomocnik z Łodzi nie zgodził się z rozstrzygnięciem sędziego Mariusza Złotka, ale musiał zainteresować się już ustawieniem i odparciem rozegrania rzutu wolnego przez Górnika Łęczna.

  • Podanie do Tomasza Nawotki, któremu w konfrontacji z Pawłem Baranowskim nie udało się wypracować przestrzeni do oddania uderzenia. Ostatecznie akcja łodzian została przerwana przez Macieja Gostomskiego.

  • ŁKS w rozegraniu piłki. Podanie na skrzydło w kierunku Pirulo zostało przecięte przez zawodnika Górnika Łęczna i przyjezdni musieli zadowolić się wrzutem z autu na połowie przeciwnika.

  • Początek spotkania.

  • Sędzia: Mariusz Złotek